pracownia Feng Shui

Pytania i odpowiedzi


Brak partnera

04.11.1973 r. Nr kua 6. Szukam partnera. Mój pokój ( Pd.- zach.). Palę lampkę, czerwona roleta. Balkon (część dodana). Mam czerwono - fioletowe kwiaty, 2 czerwone krzesła. Wschód - duża roślina. I nic. Czy mogę pomalować ścianę na Pd.- zach. na czerwono?
 

Witam Panią,

Z Pani opisu wyniku, że nie tędy droga… Wszystko teoretycznie poprawnie, i żadnych efektów. Na początku chciałabym jednak wyjaśnić, że rejon Rodziny nie ma związku z poszukiwaniem partnera. W skrócie, to rejon odpowiedzialny za kontakty z przełożonymi, rodzicami, związki z przeszłością, tradycją i szacunkiem do tego, z czego się wywodzimy. Wprowadziła Pani dużo elementu Ognia, ale czy usunęła przeszkody? Przygotowała Pani przestrzeń na pojawienie się kogoś? Pozbyła się Pani ewentualnych zdjęć byłego partnera, niespełnionej miłości, pamiątek, które ciągle zajmują ważne miejsce. Zupełnie nie wiem, czy to właściwe sugestie, ale nie mam informacji na temat Pani doświadczeń, stąd pewne trudności w ocenie sytuacji. Czy z rejonu południowo-zachodniego usunęła Pani ciężkie sprzęty, które mogą stabilizować aktualny stan rzeczy? Myślę, że najpierw powinna Pani bacznie przyjrzeć się przestrzeni i przeanalizować szczegóły, o których wspomniałam. Jeśli chodzi o czerwoną ścianę – stanowczo odradzam, chyba, że to Pani ulubiony kolor, ale proszę się liczyć z tym, że wkrótce będzie Pani ponownie malowała pokój. To ogromny ładunek energetyczny, a z tego, co rozumiem, do wyłącznej dyspozycji ma Pani jeden pokój, w którym musi Pani również wypoczywać? Mam nadzieję, że Pani nie urażę porównując sytuację do pary starającej się o dziecko – widzi Pani – to podobny mechanizm i ogólnie wiadomo, że im bardziej się czegoś pragnie o tym większy stres to przyprawia. Do częstych należą przypadki, kiedy po wszystkich terapiach taka para słyszy wyrok, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci, następnie adoptują dziecko, po czym kobieta w krótkim czasie zachodzi w ciążę. Myślę, że podobny proces może przebiegać w Pani głowie i mając tego świadomość warto na jakiś czas wyznaczyć sobie inny cel, jednocześnie nie rezygnować z bywania w towarzystwie. Ale, ale, ja tu Pani podsuwam pomysły, przy wcześniejszym założeniu, że nikt się nie pojawia na tzw. „horyzoncie” a może właśnie jest odwrotnie? Może pojawiają się okazje a Pani przez ten Ogień w Związkach nie może ustabilizować sytuacji?

Proszę się zastanowić i przeanalizować sytuację a ja ze swojej strony życzę pięknej miłości.

Pozdrawiam
Magdalena Łomozik